niedziela, 2 lutego 2014
Schudnąć na wiosnę
Kolejny męczący dzień za mną. Miałam sporo pilnych rzeczy do zrobienia i muszę powiedzieć, że okropnie byłam podenerwowana. Najwyższa pora na godzinkę relaksu. Mój piesek chce żeby się nim zająć tak łatwo mu się nie wywinę. Już patrzy sprytnie jakby wdrapać się na moje kolana. Muszę w końcu w necie zamówić szampon, który byłby dobry na zniszczone włosy – najlepiej taki profesjonalny. A Wam jak mija dzień? Mam nadzieję, że wszystko u Was dobrze. Piszcie! Zdjęcie ze strony- portal.abczdrowie.pl
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz